środa, 18 grudnia 2013

Tosty z piersią z kurczaka

Hej :) na dzisiaj przygotowałem dla Was przepis na zajebiste tosty. Nauczyła mnie je robić moja kuzynka. Po roku w końcu udało mi się zmotywować i zrobić je. Pychotka :)

Składniki :
1 chleb tostowy
Masło w kostce
9 łyżek ketchupu
9 łyżek majonezu
1/2 kostki sera typu gouda
2 duże cebule
2 piersi z kurczaka

Wykonanie:
Wymieszać majonez, ketchup, pokrojoną w małą kostkę cebulę i starty ser.
Chleb posmarować masłem i poukładać na blaszce.
Podsmażyć pokrojone z kostkę piersi z kurczaka ( doprawione dowolną przyprawą ) i nałożyć na chleb. Na to dać masę.
Piec w 180 stopniach ok.20 min.

Bon Appetit!!

Ps. niestety nie znalazłem odpowiedniego zdjęcia a głupi ja nie pomyślałem żeby zrobić fotke kiedy robiłem tosty.

wtorek, 17 grudnia 2013

Men's looks

Hej kochani. Dzisiaj miała być całkiem inna notka, ale przeglądając internet znalazłem kilka zajebistych męskich stylizacji, które koniecznie w jakimś stopniu będą musiały znaleźć się w mojej szafie :)
Powoli planuję kilka sesji, w których pokaże w co sam się ubieram :D
Tymczasem zobaczcie te cuda :







Dziewczyny chciałybyście mieć tak ubranych facetów?

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Przepowiednia wróżki


Hej :) na dzisiaj przygotowałem Wam post na temat, który większość moich znajomych rozbawia. Kilka lat temu miałem kompletną fazę na dzwonienie do wróżek. Potrafiłem 26 dnia każdego miesiąca po dostaniu doładowania wydzwonić całe 60 zł na przepowiednie. I jedna dręczy mnie do dzisiaj - ZGINĘ W POWIETRZU :) <olaboga> hahaha oczywiście traktuję to z przymrużeniem oka, ale jednak odbija się to na mnie do dzisiaj.
Jednym z rezultatów ''patrzenia w przeszłość'' jest wręcz nałogowe oglądanie ''Katastrof w przestworzach''. Każdy odcinek obejrzałem co najmniej 3 razy. Znajomi śmieją się, że w razie jakiejś awarii powinienem pójść do kokpitu i powiedzieć co mają robić :D obcykane wszystko na tip top. Nawet nie wiecie co to za presja :( jakie brzemię odpowiedzialności. . Poza tym ponoć byłbym jedyną osobą, która przeżyłaby wypadek bo pozycje awaryjną ćwiczę codziennie :D hahaha  Jednak taka ''wiedza'' nie pomaga w pozbyciu się lęku przed wejściem do samolotu-  bacznie obserwuję stewardessy, a jak już nie daj boże coś piszczy w ścianie albo światło mignie wpadam automatycznie  w totalne spazmy. Jedynie (co wszystkich dziwi) lubię turbulencje. Modlący się facet za mną, albo kobieta płacząca i drąca ryja rozbawia mnie wtedy na maxa. A poza tym dobra wibracja jeszcze nikomu nie zaszkodziła buahahhaha.
Cieszę się jednak, ponieważ taka fobia wywołuje u mnie wielką adrenalinę, przez co uwielbiam wzbijać się w powietrze. Na szczęście coraz częściej mam taką możliwość :) a już w ogóle będzie cudownie, kiedy Ryanair otworzy od kwietnia loty do Warszawy z Gdańska. SIOSTRO!przygotuj się na częste odwiedziny brata :)



)

sobota, 14 grudnia 2013

Legalizacja marihuany - tak czy nie??


W Polsce jak wiadomo legalizacja marihuany ciągle jest dość kontrowersyjnym tematem, wręcz powiedziałbym temat tabu głównie ludzi w wieku 40+ i niestety to oni podejmują decyzje. Najczęściej opierają swoje zdanie na pojebanych stereotypach, które już dawno zostały obalone. Moim zdaniem powinien zostać wprowadzony obowiązek aktualizowania wiadomości conajmniej co 10 lat, np. poprzez wykłady prowadzone przez osoby młode, które mają świeże podejście. Sądzę, że wtedy Polska wyglądałaby całkowicie inaczej. W porównaniu  do Holandii, do której dość często latam,  Nasz kochany kraj w moim oczach jest kompletnie zacofany, cały czas żyjemy w zamkniętym światku.  Czy sprawa  narkotyków musi cały czas wywoływać aż tyle negatywnych emocji?
Zielsko, bo o nim dzisiaj mowa zaliczany jest do miekkich srodków odurzających,. Ogólnie nie jestem zwolennikiem tego ''narkotyku''. Nie lubię kiedy coś mnie zamula, powoduje, że w jakimś sensie nie mam kontroli nad soba, jednak czasami, a zwłaszcza kiedy bywam w Holandii pozwalam sobie na lekkie odstresowanie np. po półtoragodzinnym locie w straszliwych turbulencjach i piszczeniu ściany haha. Jest to doskonały sposób na ucieczkę od problemów, zchilloutowanie się i po prostu dobrą zabawę, ale jedynie w towarzystwie w którym czuję się rewelacyjnie. (Haha przypomniała mi się pewna noc, kiedy jechaliśmy do Eindhoven na imprezę ze znajomymi i piliśmy wódkę z kieliszków w samochodzie. Nigdy nie przeprowadzałem lepszej misji jak robienie wszystkiego, żeby nic z kielonków nie uleciało na sukienkę M. Petarda!!) . Jednak niektóre osoby powinny na to uważać ! Nie zgadzam się z faktem, że marihuana nie uzależnia. Fizycznie co prawda nie, ale psychicznie tak. Znam osobę, która stwierdziła, że dla Niej papierosy i alkohol istnieć by nie musiały, ale blube codziennie musi spalić, bo bez tego nie zaśnie.  Słaba psychika. Ja nie potrzebuję tego. W Polsce nie palę , nawet nie wiem czy w mojej okolicy jest jakiś dostęp , ale kiedy wyjeżdzam chętnie ulegam pokusie.
Najlepszym przykładem są gwiazdy, które chętnie wypowiadają sie na ten temat. Miley Cyrus, Lady Gaga, Rihanna, Kora, Agnieszka Szulim. Nie będę rozwijał tego wątku za bardzo, bo pewnie większość z Was już się zapoznała z tymi historiami.
Myślę, że my młodzi powinniśmy robić wszystko aby Polska stała się bardziej krajem do przodu, niż do tyłu. A może jest już coś w tym kierunku robione a mi o tym nic nie wiadomo?? Piszcie swoje opinie




.
Przypominam o fanpage'u:


Udanego weekendu!!

piątek, 13 grudnia 2013

Fotografia - pasja sprzed lat

Ale zebrało mi się ostatnio na wspominki :) wczoraj robiąc porządki znalazłem kilka swoich starych aparatów, nawet te na klisze. haha i od razu wróciły mi emocje z czasów kiedy fotografia zajmowała w moim życiu ważne miejsce. Te sesje, wypady na jezioro, szukanie inspiracji, zakładanie profesjonalnych portfolio mimo iż byłem totalnym amatorem, wysyłanie zdjęć do konkursów ( nawet kilka wygranych ) - oh cudowny okres. Niestety rok temu nie wiem jakim cudem moja lustrzanka Sonego, uległa kompletnemu zniszczeniu i musiałem zrezygnować z tej części mojego życia. Na chwilę obecną nie stać mnie na nowy aparat, a telefonem wiadomo jak wychodzą zdjęcia - no chyba, że ma się Iphona 5s to można poszaleć trochę :) Na szczęście znalazłem wczoraj kilka swoich prac i z chęcią się z Wami nimi podzielę:







Oczywiście wiadomo, tych sesji było o wiele więcej tak jak i osób, które obfotografowałem :) jednak to są te sesje, które najmilej wspominam :D
Może za jakiś czas, kiedy dorobię się aparatu powrócę do tego zainteresowania. Jednak na chwilę obecną to ja szukam kogoś kto zrobi mi kilka zdjęć w kilku miejscach :) może jacyś zainteresowani małą reklamą na moim blogu?? w zamian za zdjęcia?

 Poza tym nawet nie wiecie ile radości sprawia mi codzienne pisanie dla Was, tym bardziej, że po statystykach widać, że coraz więcej odwiedza mnie osób :)

Uciekam coś porobić :D Dzisiaj mam kompletne ADHD i nie mogę usiedzieć w miejscu :) Miłęgo dnia!!

czwartek, 12 grudnia 2013

Uzależniony od internetu??


Jezu jakie to cholernie straszne kiedy, wiesz że do końca miesiąca Twój internet będzie ograniczony do kompletnego minimum :( niestety jakiś czas temu rodzice zlikwidowali neostradę, więc jestem zmuszony korzystać z bezprzewodowego Playa :/ wczoraj skończył mi się pakiet 5GB i maksymalna prędkość z jaką mój internet chodzi to 32kb/s. Żenada!! Na szczęście miałem możliwość wykupienia dodatkowych 2 GB. Dzięki temu przynajmniej będę mógł pisać i wstawiać dla Was nowe notki. Przemęcze się jakoś do końca grudnia :) szczerze mówiąc aż tak strasznie nie cierpie z Tego powodu. Stałem się chyba niewolnikiem internetu, a na pewno zdecydowanie się od niego uzależniłem :) praktycznie zero życia towarzyskiego , niekulturalne siedzenie na fejsie wśród znajomych, oglądanie totalnie ogłupiających filmików spowodowało, że powoli miałem tego dość. sądzę, że taki krótki odpoczynek dobrze na mnie wpłynie. Przez te 24 h bez internetu zrobiłem więcej niż w ciągu tygodnia :) skończyłem kolejną książkę, zacząłem douczać się angielskiego, ogarnąłem dokumenty i w końcu obejrzałem ''Wiadomości''! ( uważam, że każdy inteligentny człowiek powinien wiedzieć co obecnie dzieje się na świecie) :D haha W końcu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Może przynajmniej teraz będę miał więcej tematów do pisania dla Was. Od jakiegoś czasu zacząłem wprowadzać zmiany w moim życiu i to kolejny krok do stania się w pełni szczęśliwym człowiekiem ! :))

środa, 11 grudnia 2013

Ludzie to...

Hej Kochani! Jak widać postanowiłem wrócić tu na stałe i zacząć czynnie tu działać :) Na dzisiaj przygotowałem wpis, którego inspiracje zaczerpnąłem z obrazka powyżej.
Od jakiegoś czasu bacznie obserwuję osoby, które mnie otaczają, z którymi bywam na codzień i doszedłem do masy bardzo nurtujących wniosków. Otóż wziąłem pod lupę osoby najbliższe mi ostatnimi czasy i przeżyłem prawdziwy szok. Większość działa na mnie negatywnie, wręcz destrukcyjnie. Niektórych można wręcz nazwać wampirami energetycznymi. Przemyślałem to bardzo skrupulatnie i stwierdziłem, że jeżeli jestem przez taki osoby tłamszony, jeżeli każde wypowiedziane przeze mnie zdanie jest negowane, po kryjomu moja dupa jest obrobiona co do milimetra to nie ma sensu z takimi osobami utrzymywać jakiegokolwiek kontaktu. Nie pozwolę już sobie na to, żeby jakaś Pani Kowalska lizała mi tyłek na każdym kroku, a gdy się odwracałem pokazywała fucka za moimi plecami. Koniec z fałszywcami i idiotami. Zerwałem ze wszystkimi takimi osobami kontakt. I wiem, może czasami postępuję zbyt pochopnie, czasami jak rasowy egoista, ale przecież to ja jestem NAJWAŻNIEJSZY. Dlaczego mam sprawiać innym przyjemność skoro przez to nie czuję się szczęśliwy we własnej skórze? :) I tak oto pozostała mi garstka osób z którymi rozmawiam i moja najważniejsza M. którą kocham nad życie. Niedługo planujemy zrobić coś wielkiego. Takie nasze postanowienie noworoczne, które przewróci nasze życie do góry nogami <3 jestem na prawdę szczęśliwy!!

/

wtorek, 10 grudnia 2013

Fifty Shades of Grey / Pięćdziesiąt twarzy Greya

W końcu! Po ponad pół roku udało mi się przeczytać wszystkie 3 części Greya i dzisiaj pragnę się z Wami podzielić wrażeniami.
Pierwszy raz o tej książce usłyszałem od mojej byłej współlokatorki, która strasznie komentowała historię poznania dwóch współlokatorów. Oczywiście uważała że wszystko by całkiem inaczej i lepiej rozegrała, więc będąc w tamtym okresie oczarowanym jej osobą, stwierdziłem, że to kompletna szmira. Coś jednak mnie tknęło i poprosiłem ją o pożyczenie tej książki. Pamiętam poranek na kompletnym kacu kiedy przeczytałem pierwsze słowa. Od początku zakochałem się w niej:).Historia słodkiej, niewinnej studentki dziennikarstwa i multimilionera lubiącego różnego rodzaju fetysze kompletnie mnie uzależniła :). Hahaha i nie chodzi mi wyłącznie o momenty związane z seksem :D chociaż dzięki nim na jakiś czas zapomniałem o pewnych stronach internetowych :) haha czytając na zmianę płakałem, śmiałem się, podniecałem ( a co! ). Po przeczytaniu pierwszego tomu wiedziałem, że muszę czytać to dalej i żadna siła mnie nie zatrzyma! Więc będąc w kiosku na gdańskim lotnisku zauważyłem ''Ciemniejszą stronę Greya''!! Boże... co to za uczucie :) Podczas półtoragodzinnego lotu przeczytałem 100 stron. Kompletnie nie przeszkadzały mi turbulencje, nie zrobił na mnie wrażenia alkohol rozdawany przez stewardessy i modlący się facet za mną. Hahaha najważniejsza była książka! :) No i tak oto po dość długim czasie skończyłem!! O wrażeniach chyba nie muszę opowiadać, bo to co napisałem powyżej mówi samo za siebie. Powiem tyle, że najbardziej zaskoczyło, a zarazem ucieszyło zakończenie! Marzyłem o takim endzie. A czy był happy? Sprawdzcie sami :) Polecam gorąco!

Ps. Cieszę się ze udało mi się powstrzymać i nie napisać streszczenia. Większa frajda jest kiedy wszystko pozostaje tajemnicą!



I muzyczka na dzisiaj :


Miłego wieczoru! L.

wtorek, 3 grudnia 2013

Czapencje.

Hej. Cóż...niestety zbliża się pora roku, której szczerze nienawidzę. Najchętniej wyjechałbym na te kilka miesięcy do ciepłych krajów, byczył się na plaży i pił drinki z palemką. Niestety przy obecnych zarobkach ciężko pozwolić sobie nawet na tygodniowy wyjazd. Jedynym plusem jest fakt, iż czapki bedą obowiązkową częścią garderoby. Powoli postępy robi u mnie łysina, więc z wielką radością będę  zakrywał przerzedzone włosy. <3 Poniżej kilka czapek, które wpadły mi w oko. Mam nadzieje że chociaż część z nich pojawi się w mojej szafie :)

Reserved




MrGugu&MissGo
(cuda prawda?)


 
Sequin.pl


H&M

Które przypadły Wam najbardziej do gustu? :)
Miłego wieczoru Robaczki !