niedziela, 3 listopada 2013

#Artpop oczami byłego antyfana


Hej Kochani. Stało się! Wyciekła długo oczekiwana płyta Lady Gagi ' Artpop '. Zawsze podchodziłem go jej osoby i twórczości ze sporym dystansem. Coś mnie jednak tknęło, żeby przesłuchać jej nowego krążka i wiecie co? Kurwaaaaa jest MOOOOC! Dawno nie słuchałem tak zajebiście urozmaiconej, ale jednocześnie spójnej płyty. Udowodniła, że w muzyce jednak wszystkiego jeszcze nie wymyślono. Jedyną piosenką, która mi się nie podoba jest ''Aura''. Jak dla mnie za agresywna. Natomiast nieziemski rozpierdol w mojej głowie powodują G.U.Y, Jewels n' Drugs, Swine ( taniec godowy M. do tej piosenki rozjebał system ) i Mary Jane Holland ( ah ta Holandia ) :D

Szczerze polecam ją każdemu!! Fani Gagi powinni byś z niej nieziemsko dumni :)

Tymczasem uciekam ogarnąć pokój po całonocnym szaleństwie z M. która rozjebała system :D
Miłej niedzieli!! Cya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz